wtorek, 2 października 2018

"Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka zaginionej kamei" - Marta Guzowska

[źródło]
Nie wiem czy Wam o tym kiedykolwiek wspominałam, ale moja miłość do powieści kryminalnych rozpoczęła się już w dzieciństwie za sprawą cyklu Przygody Trzech Detektywów sygnowanego nazwiskiem Alfreda Hichcocka. Sympatyczni bohaterowie i niezwykle wciągające zagadki kryminalne były iskrą zapalną mojego książkoholizmu. I chociaż od mojego ostatniego spotkania z tymi bohaterami minęło już sporo czasu, nadal mam do nich ogromny sentyment.

Wyobraźcie więc sobie jakie było moje zdziwienie, gdy ostatnio buszując po bibliotece natrafiłam właśnie na jedną część tego cyklu. To znalezisko podsunęło mi pomysł sprawdzenia czy obecnie na polskim rynku wydawniczym znajdę powieść, która będzie dorównywała mojemu ulubionemu cyklowi z dzieciństwa. I tak o to trafiłam na cykl powieści kryminalnych dla dzieci autorstwa Marty Guzowskiej, Detektywi z Tajemniczej 5, który rozpoczyna się książką zatytułowaną Zagadka zaginionej kamei i którą recenzuję dziś dla Was we współpracy z wydawnictwem Nasza Księgarnia.

Pewnego dnia Piotrek i jego młodsza siostra Jaga postanowili wybrać się w odwiedziny do Babci mieszkającej niedaleko. W windzie poznają nową sąsiadkę – Ankę, która przeprowadziła się nie dawno do ich bloku i będzie chodzić do tej samej szkoły co Piotrek. Po krótkiej rozmowie, dzieci postanawiają razem wybrać się w odwiedziny do Babci. Jednak drzwi zamiast zazwyczaj uśmiechniętej starszej pani otwiera zapłakana Babcia. Okazuje się, że jej drogocenna kamea została skradziona! Anka z Piotrkiem rozpoczynają śledztwo w celu odnalezienia złodzieja i drogocennej broszki.
[źródło]
Jeżeli śledzicie mnie w mediach społecznościowych, to z pewnością się domyślacie, że wybór Detektywów z Tajemniczej 5 nie był do końca przypadkowy. Wybrałam go głównie ze względu na autorkę, której twórczość wprost uwielbiam. Nic więc dziwnego, że byłam naprawdę zaintrygowana gdy dowiedziałam się, że za namową swoich dzieci, postanowiła wydać historię kryminalną dla najmłodszych. Jak autorka poradziła sobie w nowej roli?

Przyznam szczerze, że z początku obawiałam się czy przedstawiona tam zagadka kryminalna nie będzie dla mnie zbyt infantylna. W końcu od mojej ostatniej przygody z tego typu literaturą minęło już sporo czasu, w ciągu którego przeczytałam całą masę kryminałów dla dorosłych. Jednak moje obawy szybko odeszły w zapomnienie, gdy trafiłam na pierwszą z wielu zagadek do rozwiązania. Po zakończeniu każdego rozdziału czytelnik musi odpowiedzieć na jedno pytanie, które zbliży go do poznania finału całej historii. Ten zabieg bardzo mi się spodobał, ponieważ wymaga nie tylko wysilenia szarych komórek, ale także pozwala razem z bohaterami rozwiązywać piętrzące się pytania i poczuć się niczym prawdziwy detektyw.

Książeczki dla dzieci oprócz interesującej fabuły muszą być również przepięknie wydane o co w tym przypadku zadbała Agata Raczyńska, niezwykle utalentowana ilustratorka, której prace były wielokrotnie doceniane nie tylko w kraju, ale także za granicą. Ilustratorka bardzo trafnie oddała cechy bohaterów tworząc przepiękną, graficzną opowieść w stylu retro, co przywodzi na myśl bajki wydawane w czasach PRL-u, co osobiście bardzo przypadło mi do gustu.

[źródło]
Ogromnie doceniam, że autorka poruszyła problem jakim jest ignorowanie przez dorosłych pytań dzieci. Wielokrotnie w pracy, sklepie czy na ulicy spotkałam się z sytuacją, że dziecko ciekawe świata zadaje mnóstwo pytań na które nie dostaje odpowiedzi. A chyba nie ma nic gorszego niż zabicie tej dziecięcej ciekawości, która jest siłą napędową rozwoju całej ludzkości. Bardzo cieszę się, że w tej serii znalazła się tak postać jak Jaga – młodsza siostra Piotrka, dzięki której młodzi czytelnicy mogą poznać kilka trudnych wyrazów, a o których do tej pory nie słyszeli.

Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka zaginionej kamei to wciągająca książeczka, która przyniesie wiele radości nie tylko dzieciom, ale także dorosłym. Dzięki ciekawej formie, przepięknym ilustracjom i sympatycznym bohaterom historia zainteresuje każdego małego detektywa. Serdecznie polecam przygody Anki i Piotrka, wszystkim młodszym miłośnikom zagadek. 

Za książkę, serdecznie dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia.

1 komentarz:

  1. Akurat nie czytałam tej książki autorki. Też lubię prozę Marty Guzowskiej.

    OdpowiedzUsuń

© Szablon wykonała Ronnie ™ | RONNIE creators